Uzupełnianie na bieżąco działu KULTURY ŚWIATA Z TAEKWON-DO spełzło na niczym – cóż zwykła skleroza i nadmiar tego co pilniejsze. Obiecujemy poprawę 🙂

Zatem do zaległego dzieła. Niniejszy tekst „ pod patronatem” słynnego „Być, albo nie być” z Hamleta stanowić musi o naszym multimedalowym wyjeździe do Wielkiej Brytanii w listopadzie 2017 roku. Jest to miejsce, które jest przesączone historią dlatego zobaczenie wszystkiego co ciekawe zajmuje grube tygodnie. Listopadowy wyjazd był moim 41-szym do Brytanii a i tak jeszcze wiele przede mną…

Pierwszą atrakcją była przeprawa promowa z Calais we Francji do Dover w Anglii. Niestety białe klify tylko liznęliśmy, ponieważ do Calais dojechaliśmy 2 godziny za wcześnie i wybrzeże Anglii zaliczaliśmy na styku nocy i dnia. Wielu z nas pierwszy raz w życiu płynęła promem na pełnym morzu. Zawody mieliśmy w Birmingham, dlatego też na nocleg wybraliśmy Stratford nad rzeką Avon, ok. 40 minut od celu. Mamy w Polsce sekcję w mieście Brodnica dlatego najpierw ciekawostka: Stratford po rzymsku to Strata Via, zaś po polsku właśnie Brodnica – czyli miejsce o płytkim brodzie. To tu urodził się i zmarł William Szekspir, którego nikomu nie trzeba przedstawiać. Z ciekawych miejsc nasi zawodnicy zobaczyli dom urodzenia artysty, dom, w którym zmarł, kościół Św. Trójcy – miejsce jego chrztu i pochówku. Ciekawym architektonicznie jest także Anne Hathaway’s Cottage – posiadłość żony poety.

Następny dzień to Birmingham i zawody. Nasi podopieczni zobaczyli jedną z największych hal sportowo-widowiskowych w Europie – parę dni temu z tej właśnie hali transmitowano Halowe Mistrzostwa Świata w Lekkiej Atletyce. Po zawodach nocleg – pojechaliśmy w dół do Oxfordu.

Uniwersytet Oxfordzki to jedna z najlepszych uczelni na świecie – składa się z 38 kolegiów rozsianych po całym mieście. Początki tej uczelni sięgają roku 1096. Oxford wychował, m.in. 46 laureatów Nagrody Nobla i 27 premierów Wielkiej Brytanii. Studiował tu m.in. Radosław Sikorski – były Minister Spraw Zagranicznych Polski. W trakcie kilkugodzinnego spaceru zajrzeliśmy również do miejsc gdzie kręcono filmy „Harry Potter”. Cały Oxford to HISTORIA i studencka atmosfera , której nie da się opisać słowami. Gdzieś tu, za murem, przypuszczalnie kształci się następny noblista… 🙂

No i dalej w dół, lekko w prawo i po drodze do Eurotunelu podjechaliśmy do Stonehenge. Jest to jedna z najsłynniejszych, megalitycznych budowli w Europie wpisana na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Do dziś nikt nie jest pewien na 100% do czego służyła (teorii jest wiele), ale MOC była z nami !!!

Eurotunel również potrafi zaskakiwać – część ekipy była przekonana, że pojedziemy tradycyjnym „alpejskim tunelem” pod morzem, a tu… autobus wjechał do specjalnego pociągu…

Cóż, tyle z tych zawodów, z tej podróży. Planujemy następną, choć nie zawsze będziemy mogli zobaczyć tyle wspaniałości.

Opracował: Piotr Gąsior