Zacznę nietypowo: do Madrytu trzeba wrócić…
Przecudna caffe latte przywitała mnie na lotnisku Barajas w Madrycie. No przepyszna – do tej pory czuję jej smak, zapach, gęstość… Nigdy bym nie przypuszczał, że „pierwszy krok” po Madrycie będzie dotyczył właśnie kawy. Ale to nie koniec, bo w naszym hotelu również piliśmy nietuzinkową kawę. Jarek Włochal, kawosz z krwi i kości, potwierdził mi wyjątkowość kawy w Madrycie kupując ją kilka razy na mieście. Takie oto jest (i będzie) pierwsze skojarzenie z Madrytem. Chyba dobre, no nie ??? 😉
Barajas, a dokładniej Adolfo Suarez Madryt-Barajas to największy lotniczy port Hiszpanii. Jego przepustowość to 70 mln pasażerów rocznie, zaś w praktyce obsługuje około 50 mln. Należy do czołówki europejskiej. Co ciekawe jest największym pracodawcą w Madrycie i regionie… Hiszpania jest nieco większa od Polski i bogatsza, ale osobiście uważam, że projekt CPK (Centralny Port Komunikacyjny) ma sens na różnych płaszczyznach. No bo jeśli Hiszpanie dają radę, dlaczego my nie ? Choćby za lat 10 ?
W trakcie stosunkowo krótkiego pobytu zobaczyliśmy:
– Estadio Santiago Bernabeu – stadion piłkarski, macierzysty obiekt Realu Madryt, który jest w trakcie poważnej przebudowy. Będzie miał pełne zadaszenie (i nie tylko) przez co zwiększą się jego możliwości jako ARENY UNIWERSALNEJ. Czyli oglądnęliśmy na żywo to, co dziesiątki razy widzieliśmy w TV! Następnym razem z piłkarzami!
– Metro w Madrycie otwarte w 1919 roku (jedno z najstarszych w Europie).
– Plaza Mayor – najbardziej znany plac w Madrycie, oczywiście mega zatłoczony, z przepięknymi kamieniczkami
– Plaza de la Villa – w czasach mauretańskich i w średniowieczu był centralnym placem targowym. Do czasu powstania Plaza Mayor był numerkiem jeden w Madrycie.
– Statue of Don Alvaro de Bazan – pomnik na Plaza de la Villa. Był pierwszym dowódcą Wielkiej Armady czyli floty hiszpańskiej, która ruszyła na Anglię (bez efektów…).
– Catedral de Santa Maria la Real de la Almudena (z zewnątrz) – główna świątynia rzymskokatolicka Madrytu.
– Pałac Królewski z XVIII wieku zbudowany przez Filipa V Burbona z wielkim parkiem
– Puerta de Toledo – łuk triumfalny z 1827 roku.
– Pokaz oryginalnego Flamenco w restauracji Torres Bermejas, który był emocjonalną ucztą … Zaangażowanie tancerzy było bezprecedensowe – wszystko na wysokim „C”. Pierwsze rzędy widzów doświadczyły tego namacalnie – pot kręcących kółka i kółeczka aktorów wystrzeliwał z ogromną prędkością!!!
– Gran Via – główna ulica Madrytu, którą przeszliśmy się tylko kawałeczek do Torres Bermejas. Zasługuje na to, żeby poświęcić jej dużo więcej czasu – jest piękna, monumentalna, kolorowa, pełna gwaru … Dlatego TU wrócimy😉
– Plaza de Cibeles – plac ze słynną fontanną, którą widzieliśmy tylko z okien autobusu. Tutaj właśnie świętują swoje sukcesy kibice Realu Madryt. Jest to miejsce często goszczące w mediach. TU też trzeba wrócić…😊
Drugiego dnia był plan , aby NABRAĆ MOCY😉 przed turniejem przy pomniku Don Kichota i Sancho Pansy na Plaza de Espana. Ale… nie znaleźliśmy tych panów mimo dobrze obranego kierunku. No, powiedzmy, że „dobrze obranego”… Szef obierał…😉
Dla wielu naszych zawodników atrakcją był lot samolotem – był to ich pierwszy raz. Cieszymy się, że z nami ! Polskim Liniom Lotniczym LOT składamy ukłon za bezbłędną obsługę Reprezentacji Polski od chwil pierwszych (w biurze) do ostatnich na Okęciu w Warszawie!
Gorące podziękowania dla Konrada Jakuba Kowalczyka z Madrytu za ogrom pomocy i życzliwości ! Dziękujemy również za wspaniałych kibiców, którzy przybyli dla nas i dla Ciebie ! Jeszcze Polska nie zginęła!!!
Za profesjonalną obsługę odnośnie transportu dziękujemy Firmie TORRES BUS. Zagrało naprawdę wszystko!
Hotel Exe Plaza otrzymuje „pochwałę pisemną” 😉 za wspaniałe śniadania i rewelacyjną kawę (kolejna rewelacyjna kawa w Hiszpanii!!! – czyż to nie Włochy są Królestwem Kawy ???).
Nasi sędziowie Mariusz Dumitrescu i Michał Bieniek zrobili w naszym stylu SWOJE i za to im ogromnie dziękujemy ! Uczciwa robota zawsze w cenie – bez względu na równoleżnik.
Oraz…
Drogi Mistrzu Carlos!
W imieniu całej polskiej ekipy chcielibyśmy Ci serdecznie podziękować za zaproszenie na Spanish Open 2022. Dziękujemy za bardzo dobry kontakt przez zawodami i wszelką pomoc, którą uzyskaliśmy. Byłeś do dyspozycji cały czas – to cenne. Dziękujemy również całej obsłudze sędziowskiej oraz pozostałym członkom Twojej ekipy, którzy pracowali, aby turniej przebiegał dobrze. Do zobaczenia!

UCZ SIĘ ŚWIATA Z TAEKWON-DO NADAL !
OCZEKUJ NA DALSZE NASZE PRZEDSIĘWZIĘCIA!
Piotr Gąsior